Misza 5 lat swojego życia spędził w komórce z małym okienkiem. Ile dał radę się wspiąć na łapach tyle świata zobaczył… A ten świat to sterta żelastwa, które znosił nagminnie właściciel.
Kilka lat temu skończyła się udręka… Pijany wtedy właściciel zrzekł się Miszy i jego współtowarzysza niedoli Jaśko.
Misza to żywiołowy pies, ciekawy świata i kontaktowy. Jak on musiał cierpieć w zamknięciu tak przez kilka lat. Łagodny, może trochę ostrożny w pierwszym kontakcie z obcymi ludźmi, ale szybko potrafi się przekonać. Ach żeby tak teraz do niego ktoś potrafił się szybko przekonać.
Misza nie jest młody bo ma ok 10 lat i waży ok 30 kg. Prawdziwy dom potrzebny mu jak najszybciej. Misza obecnie znajduje się pod opieką Fundacji Człowiek dla Zwierząt i mieszka w okolicach Krakowa.
Telefon: 783 553 197